70 zł za życie

Nasz Zbawiciel powiedział :
[...]I kto by przyjął jedno takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje./Mt 18,5/
Nie żartował.

Ma na imię Jakub i ma cztery lata! - z takim okrzykiem wpadły przed kilkoma dniami córki do pokoju znajomej, chichocząc i skacząc. Możecie sobie wyobrazić, drodzy Czytelnicy, minę owej pani, małżonki zaangażowanego społecznie i praktykującego katolika, a także ich długą i szczerą rozmowę, do której tematu dostarczyły ich wesołe latorośle. Rzeczywiście, w pewnym momencie tatuś wyciągnął z portfela zdjęcie czarnoskórego brzdąca o smutnych, a zarazem ciekawych oczach. W tle widniał skromny, lecz schludny budynek. To nasz braciszek - pisnęła któraś z dziewcząt - Podobny? - zachichotała najmłodsza.1

Adopcja serca to nazwa akcji od kilku już lat prowadzonej przez Ruch Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITRI2. Jest ona skierowana przede wszystkim ku osieroconym dzieciom z Rwandy, gdzie kilka lat temu dopuszczono się ludobójstwa. Dzieci nierzadko widziały wiele okrucieństw, niekiedy były świadkami śmierci rodziców. Sierotami opiekują się katolickie siostry zakonne, jednak ich środki są ograniczone. Z drugiej strony koszty utrzymania nie są wysokie - kilkanaście dolarów miesięcznie pozwala uratować dziecko od śmierci głodowej oraz zapewnić mu podstawowe wykształcenie. Stąd pomysł Adopcji serca - akcji, której uczestnicy zobowiązują się do przekazywania równowartości kilkunastu dolarów miesięcznie przynajmniej do czasu osiągnięcia przez dziecko pełnoletności. Pozwala to z kolei na podjęcie przez siostry zobowiązania pomocy dla dziecka.
Dzieci wymieniają z rodzicami serca zdjęcia i korespondencję, modlą się za ofiarodawców. Pieniądze otrzymywane z Polski są pomocą dosłownie ratującą życie. Rwanda nie jest krajem, gdzie żebrak może w każdej chwili wyjść na ulicę i przeżyć...
Nikt nie zna dokładnej liczby sierot, ale niektórzy oceniają ją nawet na miliony. Nierzadko podanie zwykłego mleka z puszki jest niewykonalne. Wiem, że w wielu polskich domach te 60-80 zł nie jest wydatkiem niezauważalnym. Pamiętać jednak warto, że w Rwandzie kwota taka stanowi o życiu lub śmierci dziecka.

Więcej o tej i innych akcjach pomocy można przeczytać na stronie:
http://maitri.diecezja.gda.pl/gazetka/pomoc/wstep.htm


Przypisy :

[1]

Cytat ze strony http://www.polska.lex.pl/prasa/Nasze-Czuby/Numer73.html . Dziękuję redakcji pisma "Nasze Czuby" za udostępnienie.

[2]

kontakt : Ruch Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITRI przy parafii Najświętszego Serca Jezusa ul.ks.Józefa Zator-Przytockiego 3 , 80-245 Gdańsk, telefon 34-55-100 e-mail maitri@diecezja.gda.pl


Strona główna  Podstrona  Napisz do mnie