"Jak nie czytać Pisma Świętego na swoją zgubę"

ks.dr ANDRZEJ SIEMIENIEWSKI

 

Jak należy prawidłowo podejść do tłumaczenia Pisma sw.? Czy Słowo Boże samo w sobie jest dla każdego wystarczająco zrozumiale w osobistym czytaniu? Czy można zdać się na prowadzenie przez Ducha Świętego w czasie lektury i uzyskać w ten sposób pewność, ze ani inny człowiek, ani nasza fantazja nie wprowadza nas w błąd?

 

Są tacy, którzy mówią, aby każdy sam sobie tłumaczył Biblie, a Bóg zachowa go od błędu. Inni twierdza, ze prawidłowo będą tłumaczyli Słowo charyzmatycy, bo to oni maja dar rozeznania, i dlatego ich trzeba słuchać. Jeszcze inni mówią, ze trzeba słuchać Kościoła i rozumieć Pismo sw. tak, jak zawsze - przez dwadzieścia wieków - rozumiała je kościelna Tradycja. Kto ma racje?

 

Każdy sam sobie tłumaczy Pismo Święte?

Wielu jest zwolenników tej metody. Mówią: jeśli ja mam Ducha Świętego, to dlaczego nie miąłbym sam najlepiej rozumieć tekstu, który ten Duch napisał? Cóż mogą mi pomoc ludzkie tradycje i zwyczaje, skoro rozmawiam z samym Bogiem? Odpowiedz na te pytania znajdziemy w samym Piśmie świętym. Jest tam napisane wyraźnie: to przede wszystkim miejcie na uwadze, ze żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśniania (2 Pt 1,19).

Jeśli ktoś natomiast nie chce się stosować do tej wyraźnej wskazówki, wtedy lektura Biblii przestaje być dla niego duchowym orzeźwieniem i źródłem życia, a staje się trucizna prowadząca do zguby. Apostoł Piotr widząc takie smutne sytuacje już w I wieku ostrzegał: nasz brat Paweł napisał do was we wszystkich listach ... sa w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumacza, tak samo jak i inne Pisma, na własna swoja zgubę (2 Pt 3,16). Kierowane pycha i zarozumialością indywidualistyczne interpretowanie Biblii może wiec być na własna zgubę.

 

Charyzmatycy sa ostatecznym autorytetem, bo maja dar rozeznania?

Wielu chrześcijan myśli, ze w wątpliwych sprawach przy lekturze Biblii zawsze można odwołać się do daru rozeznania. Jeśli ktoś czyni cuda, prorokuje, wyrzuca źle duchy - to przecież najlepszy dowód, ze działa w nim Duch Boży. A jeśli tak jest, to czy ten sam Duch nie podpowie mu przez duchowy dar, jak rozumieć trudniejsze miejsca Pisma? Wystarczy przecież tylko pomodlić się o natchnienie i namaszczenie - i odpowiedz będzie gotowa!

Tymczasem jednak Jezus w Biblii wyraźnie mówi, ze jest to metoda niewystarczająca. Przepowiedział, ze będą tacy, którzy spełniając nawet wielkie charyzmatyczne dzieła, będą w błędzie i w konsekwencji będą daleko od Niego:

Wielu powie mi w owym dniu: Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia, i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?

Jezus wcale nie zaprzecza, ze ludzie o których mówi, takie cudowne dzieła spełniali; wcale nie mówi, ze proroctwa ich były nieprawdziwe, a ich cuda fałszywe. Mówi po prostu, ze pomimo tego wszystkiego zostaną odrzuceni: Wtedy oświadczę im: Nigdy was nie znalem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości (Mt 7,22).

Kierowanie się wielka charyzmatycznoscia w przyjmowaniu rożnych nowych idei i nauk podpieranych cytatami z Biblii może być zawodne. Może być przyjmowaniem pouczeń od ludzi, o których Jezus mówi: nigdy was nie znalem. Należy dokładać starań, by przez lekkomyślna naiwność nie stanąć w gronie takich, o których prorokował Paweł: przyjdzie chwila, kiedy zdrowej nauki nie bada znosili, ale według własnych pożądań - ponieważ ich uszy świerzbią - będą sobie mnożyli nauczycieli (2 Tm 4,3).

 

Czytanie Biblii według Tradycji Kościoła

Drugi List Piotra poświecony jest w bardzo dużej części problemowi, kto prawidłowo ma rozumieć Pismo sw. Problem ten stal się niezmiernie ważny już w pierwotnym Kościele, skoro znaleźli się fałszywi prorocy wśród ludu (2 Pt 2, 1). Piotr poleca, aby wśród licznych sprzecznych nauk i bałamutnych twierdzeń opartych o pokrętne tłumaczenie Pisma przypomnieć sobie, jakie było nauczanie podawane przez posłanych przez Jezusa pasterzy Kościoła: pobudzam wasz zdrowy rozsadek, abyście przypomnieli sobie ... przykazania Pana i Zbawiciela, podane przez waszych apostołów (2 Pt 3,1n).

Interesujące jest, ze zanim jeszcze Piotr odwołał się do darów rozeznawania i rozpoznawania - przypomniał o innym wielkim darze Bożym: o zdrowym rozsądku. Apostołowie wiele na ten temat mówili w obliczu fanatyzmu, rozgorączkowania i nadużywania pseudoduchowych sposobów rozumienia Słowa. Zdrowy rozsadek (2 Pt 3,1), duch trzeźwego myślenia (2 Tm 1,7), zdolność rozumu, która obdarzył nas Syn Boży (1 J 5,20) - czy nie sa to nieco zapomniane elementy biblijnego nauczania?

O ile prywatne czytanie Pisma śluzy do pokrzepienia serca i karmienia się duchowego, to na pewno nie śluzy do wyciągania wniosków na własna rękę i późniejszego podpierania ich wyrwanymi z kontekstu cytatami. Apostoł Piotr z całym naciskiem podkreśla: to przede wszystkim miejcie na uwadze, ze żadne proroctwo Pisma nie jest do prywatnego wyjaśnienia (2 Pt 1,20).

Posługę wyjaśniania sprawuje Kościół poprzez tych, którzy pełnia urząd nazwany w Piśmie episkopoi i presbiteroi. Episkopoi - znaczy po grecku nadzorujący. Stad pochodzi polskie słowo biskup, oznaczające pasterza, który nadzoruje prawidłowość głoszonej nauki i porządku kościelnego. Presbiteroi oznacza starsi - w znaczeniu przewodniczenia wspólnotom kościelnym. Stad prezbiterzy, czyli księża (kapłani Kościoła). Urząd nadzorowania nauczania Ewangelii sprawowanym był przez cala historie Kościoła. Szczególnie warto uczyć się rozumienia Biblii od tych, których ze względu na szczególne światło Ducha Świętego nazwano Doktorami i Ojcami Kościoła. Spośród wielkich biskupów i prezbiterów starożytności wyróżniono grono takich, którzy pokazują nam, jak właściwie rozumieć Biblie. Tacy ludzie jak sw. Augustyn, sw. Hieronim, sw. Bazyli czy sw. Jan Chryzostom - tworzą najbardziej czcigodna cześć Tradycji Kościoła. Tradycja zaś - to sposób rozumienia Pisma sw. w Kościele. Przeciwstawianie Tradycji Pismu sw. Jest nieporozumieniem.

 

Artykuł pochodzi z książki "Miedzy sektą, herezją a odnową" ks. Andrzeja Siemieniewskiego Autor, sam uczestnik Odnowy w Duchu Świętym ( a przy tym prorektor Seminarium Wrocławskiego) prostuje najczęstsze zarzuty członków sekt i protestantów). Można zamówić wysyłkowo w " ABIGAIL " Śniadeckich 36/33 86-300 Grudziądz (0-56) 46-323-01 abigail@cc.uni.torun.pl